Blog o nieuczciwej konkurencji, zakazanej reklamie i nie tylko...

Posiadanie dominującej pozycji nie jest czynem nieuczciwej konkurencji? – najnowszy wyrok Sądu Najwyższego

18 maja 2017   |   Maciej Lipiński

Ciekawy wyrok wydał w dniu 31.03.2017r.  Sąd Najwyższy Izba Cywilna w sprawie o sygn. I CSK 290/16.

Sąd orzekł bowiem, iż posiadanie przez przedsiębiorcę dominującej pozycji na Rynku nie jest samo w sobie czynem nieuczciwej konkurencji. Zastrzegł jednak, iż zróżnicowane traktowanie kontrahentów przez przedsiębiorcę musi mieć swoje ekonomiczne uzasadnienie.

W omawianym wyroku Sąd uznał w danym stanie faktycznym za dopuszczalne i nie naruszające przepisów nieuczciwej konkurencji:

1) działanie polegające na uzależnieniu wysokości ceny jednostkowej towaru od ogólnej wartości obrotu pomiędzy stronami w danym przedziale czasowym,

2) udział przedsiębiorcy w targach, organizowanych przez jednego z jego stałych kontrahentów i udzielania mu w związku z tym rabatów bardziej korzystnych niż w stosunku do innych kontrahentów, którzy nie organizują takich imprez. Sąd zastrzegł jednakm iż również i w takich przypadkach konieczne jest wykazanie, że zastosowanie zróżnicowanych rabatów było rzeczowo, a zatem z ekonomicznego punktu widzenia uzasadnione.

Przypomnijmy, że pozycja dominująca to taka, która umożliwia przedsiębiorcy  zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie mu możliwości działania w znacznym zakresie niezależnie od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów. Zgodnie z ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów, domniemywa się, ze przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku właściwym przekracza 40 %.

W art. 9 ust. 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów,  jako przykłady nadużywania pozycji dominującej wymieniono m.in. bezpośrednie lub pośrednie narzucanie nieuczciwych cen (wygórowanych lub rażąco niskich), odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów, stosowanie w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umowy itd

W omawianym wyroku Sąd Najwyższy wskazał, iż z przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów ani z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie wynika, aby fakt posiadania przez danego przedsiębiorcę pozycji dominującej oznaczał, iż już tylko z tego względu jego zachowanie na rynku w stosunku do innych przedsiębiorców czy klientów może być kwalifikowane jako czyn nieuczciwej konkurencji.

Sąd wskazał, iż nie jest dyskryminacją zróżnicowane traktowanie klientów, mające uzasadnienie ekonomiczne, jeśli oparte jest na kryteriach jednolitych dla wszystkich kontrahentów na danym szczeblu obrotu towarowego.

 

Na kim spoczywa obowiązek dowodowy czy ww. działania kwalifikują się jako nadużycie pozycji dominującej czy też nie?

Jeśli zasady stosowania przez danego przedsiębiorcę rabatów okolicznościowych są określone w znanych jego kontrahentom warunkach handlowych, to ciężar wykazania, że stosowane przez tego przedsiębiorcę zróżnicowanie cenowe jest rzeczowo nieuzasadnione spoczywa na kontrahencie tego przedsiębiorcy, który z tego faktu wywodzi roszczenie. Natomiast w przypadku, gdy przedsiębiorca stosuje tego rodzaju rabaty ad hoc, na nim spoczywa obowiązek wykazania, że zróżnicowanie traktowanie niektórych kontrahentów było rzeczowo uzasadnione.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.