Blog o nieuczciwej konkurencji, zakazanej reklamie i nie tylko...

Nazwisko w firmie konkurencyjnego przedsiębiorcy.

22 lutego 2018   |   Maciej Lipiński

Ostatnio zgłosił się do nas klient z prośbą o interwencję w sprawie innego przedsiębiorcy, który posiadając to samo nazwisko w nazwie firmy prowadził podobną działalność gospodarczą, co wprowadzało niektóre osoby w błąd.

Co na to przepisy prawa?

Zgodnie z art. 6 ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji, jeżeli oznaczenie przedsiębiorstwa nazwiskiem przedsiębiorcy może wprowadzić klientów w błąd co do tożsamości z innym przedsiębiorstwem, które wcześniej używało podobnego oznaczenia, przedsiębiorca ten powinien podjąć środki mające na celu usunięcie niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd osób trzecich.

Ponadto, na żądanie zainteresowanego sąd wyda orzeczenie nakazujące przedsiębiorcy, który później zaczął używać tego oznaczenia, podjęcie stosownych środków zapobiegających, polegających w szczególności na wprowadzeniu zmian w oznaczeniu przedsiębiorstwa, ograniczeniu zakresu terytorialnego używania oznaczenia lub jego używaniu w określony sposób.

W omawianym paragrafie mamy zawsze do czynienia z oznaczeniami dwóch przedsiębiorstw, z których jedno oznaczone jest sporną nazwą wcześniej, a drugie później.

W związku z powyższym ogólnie w lepszej sytuacji znajduje się ten, kto pierwszy rozpoczął używanie swojego nazwiska dla oznaczania swojego przedsiębiorstwa. Osoba ta nabywa bowiem prawo do używania swego nazwiska w obrocie w wybrany sposób.

Przedsiębiorca który jako drugi rozpoczął działalność musi sposób korzystania z nazwiska przez poprzednika uwzględniać i to na nim co do zasady spoczywa obowiązek używania swego nazwiska w takiej formie, która nie wywoła omyłek odbiorców.

Czego można żądać w takim przypadku?

W omawianym przypadku pierwszy z przedsiębiorców może żądać wprowadzenia zmian w oznaczeniu przedsiębiorstwa konkurenta, ograniczenia używania oznaczenia do pewnego terytorium lub nakazania używania jakiegoś oznaczenia w określony sposób.

Nowo wchodząca na rynek osoba może być zobowiązana do zawężenia swego zakresu działania do pewnego wyznaczonego terytorium. Tego rodzaju środek ma wtedy sens, gdy pierwsze przedsiębiorstwo nie ma charakteru ogólnokrajowego. Środek ten będzie także bardziej właściwy do zapobieżenia omyłkom wśród klientów przedsiębiorstw usługowych niż tych, które oferują towary. (Komentarz ZNKU red. Szwaja 2016, wyd. 4/M. Kępiński)

Co w sytuacji gdy trudno odróżnić który z przedsiębiorców zaczął działać pierwszy i obydwoje prowadzą działalność dość długo na rynku i mają ugruntowaną pozycję?

Czy wtedy także sądy stosują ww. zasadę pierwszeństwa? Nie.

W takim przypadku, po pewnym okresie współistnienia przedsiębiorstw i ich oznaczeń byłoby oczywiście niesprawiedliwe, gdyby późniejszemu, a tolerowanemu od dawna przedsiębiorcy nakazywać zmianę nazwy jego przedsiębiorstwa.

Ewentualne rozstrzygnięcie sądowe musi w takim przypadku zmierzać do wyważenia obopólnych interesów, a nie do zakazu posługiwania się spornym oznaczeniem. Obaj przedsiębiorcy muszą być w takim przypadku zobowiązani do niepodejmowania takich zachowań rynkowych, które powodowałyby zakłócenie istniejącego stanu rzeczy.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.