Blog o nieuczciwej konkurencji, zakazanej reklamie i nie tylko...

Kiedy „podkradanie” pracownika lub klienta może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji ?

11 maja 2015   |   Maciej Lipiński

W niniejszym wpisie przedstawię Państwu jedną z najczęściej stosowanych praktyk wypełniających znamiona nieuczciwej konkurencji, która przewidziana została w art. 12 Ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji.

Jako czyny nieuczciwej konkurencji wymieniono:
1) nakłanianie przez konkurencję pracowników danego przedsiębiorcy do zmiany pracy,
2) nakłanianie klientów lub kontrahentów danego przedsiębiorcy do zerwania lub niewykonania umowy

A konkretnie: chodzi o nakłanianie pracownika danego przedsiębiorcy (lub osoby świadczącej pracę na innej podstawie) do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo też po prostu w celu szkodzenia temu przedsiębiorcy.
Nieuczciwą konkurencję stanowi również nakłanianie klientów lub kontrahentów przedsiębiorcy do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania danej umowy, które to działania ukierunkowane są na przysporzenie korzyści sprawcy lub szkodzeniu przedsiębiorcy.
ad 1) „Podkradanie” pracownika lub osoby świadczącej pracę z innego tytułu 

Zauważcie Państwo, że pracownicy mają oczywiście prawo do poszukiwania lepszej pracy. W zasadzie prawo do zdobywania względów pracowników przez pracodawców należy do istoty systemu gospodarki rynkowej.
Każdorazowo to okoliczności danego przypadku decydują o tym, czy owe nakłanianie do zmiany pracy mieściło się w ramach dobrych obyczajów handlowych i zasadach uczciwości kupieckiej.
Zgodnie ze stanowiskiem przedstawicieli doktryny, nakłanianie należy definiować jako namawianie, agitowanie, przekonywanie czy też wpływanie na sferę decyzyjną osoby nakłanianej. (Komentarz do Ustawy, A.Michalak, LEX 2011).
O czynie nieuczciwej konkurencji w powyższym aspekcie możemy mówić, gdy nakłanianie pracownika wykonywane jest a) celowo na osiągnięcie korzyści majątkowej i b) sprawca ma przy tym świadomość skutku c) okoliczności danej sprawy wskazują, że działanie było nieetyczne i naruszające uczciwą wolnorynkową konkurencję.
Jak wynika ze stanowiska orzeczniczego sądów, samo złożenie konkurencyjnej oferty pracownikowi bądź klientowi przedsiębiorcy nie stanowi jeszcze nakłaniania do niewykonania, lub nienależytego wykonania, albo rozwiązania umowy, jednakże tylko wtedy jeśli są zgodne z dobrym obyczajem i z prawem, a także z zasadami uczciwej konkurencji i swobody działalności gospodarczej. (wyrok SA w Krakowie z dnia 15.11.2012r., sygn. I ACa 1024/12).

ad 2) Podkradanie klienta lub kontrahenta

Jak wskazano powyżej, czynem nieuczciwej konkurencji jest również „podkradanie” przedsiębiorcy jego klientów jak również innych osób, jeśli tylko są one związane z przedsiębiorcą stosunkiem umownym.
Ochrona ustawowa zwraca się zatem przeciwko celowym działaniom osób trzecich zmierzających do zakłócenia stosunków umownych zewnętrznych wiążących przedsiębiorcę.
Także i w tym przypadku ostatecznie to okoliczności danego przypadku decydują, czy próby „odbicia” klienta były dokonywane w sposób uczciwy czy też nie.
Z doświadczenia autora niniejszego bloga wynika, iż w procesach sądowych istnieje konieczność każdorazowego wykazania związku przyczynowego pomiędzy nakłanianiem a zakłóceniem stosunków umownych. Należy zatem udowodnić nieuczciwość działań osoby nakłaniającej. Powyższe można wykazać dokumentami, świadkami oraz wieloma innymi środkami dowodowymi.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 22 kwietnia 2008 r. (I ACa 1467/07, LEX nr 516511) stwierdził, że oferowanie korzystnych warunków i poszukiwanie lepszych ofert oraz zachęcanie do podjęcia współpracy samo przez się nie jest jeszcze nieuczciwe, bowiem dopiero okoliczności towarzyszące takim działaniom mogą przesądzić o takiej ocenie.
Sąd uznał, że przykładem nieuczciwości będzie odejście od przedsiębiorcy pracownika, który podjął działalność gospodarczą na własny rachunek, kierując swoje oferty do klientów byłego pracodawcy. Jeśli temu działaniu towarzyszy pewien nacisk i zniechęcanie innych osób do dotychczasowego kontrahenta, to można uznać, że został popełniony czyn nieuczciwej konkurencji.
Nie stanowi natomiast naruszenia nieuczciwej konkurencji złożenie klientowi konkurenta oferty lepszej usługi, jeśli nawet wiadomo, że osoba ta może naruszyć obowiązki umowne, chyba że oferent wie, że łamie klauzulę wyłączności. (wyrok SN z 14.01.2014r. sygn. I CK 66/03.).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.